Trochę kultury Wszystko Żyćko

Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania.

Gdyby czas rozpoczynania nowego roku był dowolny dla każdego i mogłabym sobie sama wybrać datę graniczną od której zaczynam na nowo to palcem wskazałabym w kalendarzu październik. Zawsze pamiętam jaki był ten miesiąc. Czy to rok czy dwa czy pięć lat wstecz. Ten pierwszy, który zapadł mi w pamięci najmocniej to rok 2011, kiedy na świat przyszła moja Córka. I mimo że jesień była zawsze moją ulubioną porą roku to od dziesięciu lat jest najprzytulniejszym i najpełniejszym w miłość czasem. Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania.

Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania.

Ten październik roku 2011 był piękny. Leżałam w sali z zawiniątkiem nie przekraczającym trzech kilogramów. Przez okno, które wychodziło na ogromny trawnik wpadały nam promienie słońca. Było kolorowo. W dali już zażółciły się i zaczerwieniły drzewa. Było ciepło. Kolejne jesienie wyglądały podobnie. Bardziej późne lato niż szara jesień. Nitki babiego lata połyskujące w słońcu, a nie zacinające deszcze i wiatry. Jesień jak z książeczek dla dzieci, nie jak Wichrowych Wzgórz. Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania.

Tegoroczny październik zapowiada się raczej jako ten, który przerwie piękną passę złotych jesieni. (Choć ja jeszcze nie do końca tracę wiarę.) Ale gdyby nawet tak się stało i „światem zaczęła rządzić jesień” w tej mniej lubianej postaci to jest jedno remedium, które może pomóc. Zwłaszcza tym, którzy z tą porą roku się nie lubią. Tym remedium jest poradnik Niny Czarneckiej pt „Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania”.

Ninę obserwuję od jakiegoś czasu. Gotowałam z jej przepisów, czytałam książki z jej rekomendacji, stosowałam się do niektórych ajurwedyjskich sposobów dbania o siebie. Z jej polecenia popijam w ciągu dnia małymi łykami gorącą wodę, piję zakwas z buraków i kupuję olejek CBD z Hemp Juice. To wszystko co zaczerpnęłam z jej bloga, a co okazało się rzeczywiście dobre i sprawdziło mi się w mojej codzienności – dało mi pewność, że książka, która wyjdzie spod palców Blimsien znajdzie się na mojej półce bardzo szybko.

„Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania.” jest wspomagaczem na zimno, nudno, ciemno i sennie. Jest zbiorem porad jak być bardziej offline. Jak zgrać się z rytmem natury. Jak wspomóc się w okresach, kiedy najchętniej zamknęlibyśmy się na kilka tygodni w domu. Są tam przepisy na totalny comfort food jak śliwki pod migdałową kruszoną albo zupa z dyni z masłem orzechowym. Jest też kilka historii z życia Niny co daje takie miłe poczucie jakby wszystkie te porady przekazywała nam dobra koleżanka. Tworzy się bliskość i zażyłość.

I przyznam, że nie tylko treść „Ciepła”, która jest skondensowaną wiedzą i esencją doświadczeń jest dla mnie ważna. Ważne są też wrażenia wizualne, estetyka i to, że lubię tę książkę oglądać, zaglądać do niej, zagapiać się na jesienne fotografie. Siedzenie pod grubym kocem w pokoju z zapalonymi świecami, kubkiem gorącej herbaty w dłoni i po prostu przesuwanie kartki po kartce zatrzymując się na tych zdjęciach jest jesiennym wyciszaczem i przyjemnostką.

Nie ma w „Cieple” niczego co by mi nie zagrało, dlatego serdecznie Wam ją polecam. Wrzucam poniżej panel z listą księgarni w których możecie kupić książkę Niny. Jest też oczywiście możliwość kupienia jej w formie ebooka. Dodatkowo jeżeli dokonacie zakupu przechodząc z linków poniżej wesprzecie także i mnie w systemie partnerskim za co będę ogromnie wdzięczna.

A jeśli nie planujecie zakupów to nadal możecie przejść do moich innych wpisów do czego też oczywiście zachęcam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.