Wyjście na szlak w mojej pamięci zapisało się z kilkoma istotnymi szczegółami m.in. ze wspomnieniem schronisk górskich do których uciekało się, żeby nabrać siły, ogrzać i zjeść coś pysznego (a w górach jak wiadomo wszystko smakuje pyszniej niż normalnie!). Aromatyczna, gorąca herbata w kubku parzącym dłonie to must have wędrówek po górach. Doskonale pamiętam też …
Miesiąc: marzec 2021
Czarne liście.
Chciałabym przeczytać tę książkę raz jeszcze. Od nowa. Z innej perspektywy. Nie jako rodowita kielczanka. Nie jako ktoś kto zna w tym mieście niemal każdą kostkę bruku, wierzbę płaczącą i uliczkę, ale jak ktoś z zewnątrz, kto nigdy tu nie był. Chciałabym sprawdzić czy to miasto wydawałoby mi się większe, bardziej tajemnicze, warte poznania? Chciałabym …
List do M.
Miła, Miły… Minęły prawie trzy miesiące odkąd napisałam tutaj ostatnie słowo. Wrzuciłam przepis na pierniki i zamilkłam. Przyszły Święta, przyszedł Nowy Rok. Było i dobrze, i nie było dobrze, różnie było. Od tamtego ostatniego wpisu nie miałam zbyt wiele do powiedzenia. Gdzieś w rozjazdach pomiędzy Kielcami a Warszawą i próbie trzymania życia w garści każde …
Najnowsze komentarze